Niby szczesliwa a jednak cos.....
Komentarze: 0
ostatnio mam naprawde duzo czasu by zastanowic siem nad wszystkim i stiwerdzilam ze koniec z pesymistycznym spojrzeniem na swiat przeciesz to nie ma sensy brac wszystko do glowy i przejmowac siem kazdym potknieciem jednak wiadome ze gozej jest znosic porazki kiedy jest siem samemu no coz jednak tak juz jest i raczej jak narazie nie dam rady tego zmienic moj stosunek do plci przeciwnej zmienil siem od kielku ostatnich wydarzen teraz balabym siem zaufac chociaz tak bardzo pragne poczuc bliskosc tej drugiej osoby ;( czy jest to mi jeszcze dane?
Dodaj komentarz